Autor |
Wiadomość |
wiktoria |
Wysłany: Sob 21:47, 18 Lut 2006 Temat postu: |
|
Przychodzi blondi do agencji pracy:
- czy jest może jakaś praca?
- Tak, pilnowanie duchów.
Blondynka się zgadza. Następnego dnia przychodzi do pracy. Zaczyna malować oczy duch wstaje:
- jak sie duchów pilnuje, to się oczu nie maluje!
Następnego dnia idzie do pracy zdruzgotana. Pudruje policzki, duch wstaje:
- jak się duchów pilnuje, to się nie pudruje!
A ona na to:
- jak duch umiera, to gęby nie otwiera!
_______________________
Przychodzi blondynka do sklepu i przez poł godziny meczy sie z otwarcie drzwi. Gdy weszła to sklepowa mowi: Co pani tak długo otwierała te drzwi, przeciez jest napis CIANGNOC. nato bladynka:Tak,ale nie pisze, w ktora strone
_______________________
Blondynka mowi do blondynki:
-wiesz pomalowałam sobie buty korektorem
- na jaki kolor???
_______________________
Szkoła.Cała klasa blondynek. Nauczyciel pyta jedną
-Ile jest 2+2?
-.....
Nato kalsa: DAĆ JEJ SZANSĘ! DAĆ JEJ SZANSĘ!
Nauczyciel się zgodził i pyta jeszcze raz:
-Ile jest 1+1
-2?
Na to klasa:DAĆ JEJ SZANSĘ! DAĆ JEJ SZANSĘ!
_______________________
Dlaczego blądynka zmienia swojemu dziecku pieluchy co miesiąc??
- bo na opakowaniu pisze do 20kilogramów. |
|
 |
Misza.Prezes |
Wysłany: Pon 1:05, 13 Lut 2006 Temat postu: |
|
Dlaczego blondynka wkłada trawę do kontaktu?
- Bo chce być w kontakcie z przyrodą.
Dlaczego blondynka zbiera w wiezieniu butelki?
- Bo chce wyjść za kaucją.
Dlaczego blondynka boi się podejść do komputera?
- Bo boi się myszy!
Jakie są ulubione zwierzęta blondynki?
- Norki - w szafie, jaguar - w garażu i osioł, który na to wszystko zapracuje.
Wchodzi blondynka do pustego pokoju, podchodzi do kontaktu i mówi:
- O biedna świnko, kto cię tu zamurował? |
|
 |
Marti |
Wysłany: Wto 17:58, 07 Lut 2006 Temat postu: |
|
Wraca blondynka z Safari i chwali sie swojej znajomej:
- Upolowalam lwa, slonia, dwie zebry, zyrafe i z pol tuzina "noplisow"...
- A co to takiego te "noplisy"?
- Takie male, czarne, biega przed lufa i krzyczy "No Please, no please...."
Blondynka do blondynki :
-Ale ty masz ładne zęby !
-To po mamie ...
- Naprawdę !? I pasowały ? |
|
 |
wiktoria |
Wysłany: Wto 13:13, 24 Sty 2006 Temat postu: |
|
Blondynka dzwoni do informacji na dworcu kolejowym.
- Przepraszam, jak długo jedzie pociąg z Krakowa do Warszawy?
- Chwileczkę...
- Dziękuję.
Przychodzi blondynka do lekarza i mówi :
- Jak tam mój Zbyszek po operacji?
Na to lekarz:
- To to nie miała byc sekcja zwłok?
Czy blondynka może zrobić z mężczyzny milionera?
- Może, jeśli on jest miliarderem. |
|
 |
Marcinek |
Wysłany: Pią 22:34, 20 Sty 2006 Temat postu: |
|
Stoją dwie blondynki na przestanku i czekają na MKS. Jedna czeka na "1" a druga "2". podjechała "12" i obie blondynki wsiadły.  |
|
 |
Misza.Prezes |
Wysłany: Pią 17:55, 13 Sty 2006 Temat postu: |
|
Idzie blondynka drogą i nagle na swojej drodze spotyka mur. I tak stoją i stoją i nagle mur się rozpada. Jaki z tego morał? Głupszemu trzeba ustąpić!!
Zdenerwowana blondynka krzyczy do boy'a hotelowego:
- Pan sobie myśli, że jak jestem ze wsi, to może mnie pan wsadzić do tak małego pokoju?!
- Ależ proszę pani, jedziemy na razie windą.
Blondynka nabrała ochoty na obejrzenie jakiegoś dobrego pornograficznego filmu. Poszła do wypożyczalni i wybrała tytuł, który podobał się jej najbardziej. Wraca do domu, włącza wideo, wygodnie rozsiada się na kanapie i nic. Zdenerwowana dzwoni do wypożyczalni.
- Przed chwilą wzięłam od was kasetę i jest zepsuta.
- Proszę mi opisać, co się dzieje.
- Obraz cały czas śnieży i słychać tylko jakieś szumy.
- Proszę podać tytuł filmu.
- "Czyszczenie głowic".
Policjant zatrzymuje blondynkę:
- "Poproszę prawo jazdy!"
- "A co to jest"
- "To taki kartonik ze zdjęciem uprawniający do prowadzenia pojazdu"
- "Aha, proszę bardzo"
- "Poproszę jeszcze dowód rejestracyjny"
- "E..?"
- "Taki różowy kartonik mówiący o tym, że jest pani właścicielką pojazdu"
- "Aha, proszę"
Policjant zdejmuje spodnie.
Blondynka: "Co, znowu alkomat?" |
|
 |
wiktoria |
Wysłany: Wto 17:24, 22 Lis 2005 Temat postu: |
|
Blondynka juz od dłuzszego czasu stoi na przystanku autobusowym.
Przechodzący koło niej chłopak mówi:
- Ślicznotko, ten autobus kursuje tylko w święta.
- No to mam szczęście bo dziś są moje imieniny.
Blondynka siedzi z koleżanką w domu. Nagle dzwoni telefon. Dziewczyna rozmawia przez chwilę, a po odłożeniu słuchawki zaczyna histerycznie płakać.
– Kto to dzwonił? Co się stało? - pyta koleżanka.
– Mama dzwoniła, zmarł mój ojciec... - ryczy blondynka.
Po chwili znów dzwoni telefon. Po rozmowie blondynka zanosi się płaczem powtórnie.
- Dzwonił mój brat, jego ojciec też nie żyje...
Idzie blondynka i napotkała na drodze mur. Zatrzymała się i patrzy... i patrzy.... i patrzy. Aż mur się rozpadł.
Morał: Mądrzejszy zawsze ustępuje głupszemu.
Co blondynka robi na dachu wieżowca ??
Karmi helikoptery!!
Przychodzi blondynka do sklepu i kupuje 50, 60, 100, 200 kul na mole. Zdziwiony sprzedawca pyta:
- Po co pani tyle kul na mole?
- A co pan myśli że tak łatwo trafić mola?
Czemu blondynka zakłada na głowę torbę?
- Chce się poczuć jak w reklamówce.
|
|
 |
Marti |
Wysłany: Śro 18:35, 26 Paź 2005 Temat postu: kawały o blondynkach |
|
Blondynka kupiła bilet na Majorkę w klasie turystycznej, ale wsiadła do
klasy biznes. Stewardesa trzy razy prosiła ją, aby się przesiadła, ale
bezskutecznie. Poszła na skargę do pilota. Pilot szepnął coś do ucha
blondynce, a ona zaraz się przesiadła. Stewardesa zdziwiona pyta pilota::
- Co pan jej powiedział?
- Że klasa biznes nie leci na Majorkę!
Rozmawiają dwie blondynki:
- Wiesz? Chodzę na kurs reinkarnacji!
- Naprawdę? No i?
- Trochę straszno, ale wiesz - raz się żyje
Jedzie małżeństwo windą i po chwili żona (blondynka) po swoich przemyśleniach w trakcie jazdy pyta męża:
- kochanie czy płazy mają rozum ?
Po chwili mąż odpowiada:
- raczej nie żabko . |
|
 |
wiktoria |
Wysłany: Wto 15:52, 18 Paź 2005 Temat postu: |
|
Co robi blondynka pod drzewem?
Czeka na autograf od Kory
Dlaczego blondynki nie można stukać w głowę?
Bo echo wybije jej zęby.
Po co blodynka istnieje?
- Żeby było śmiesznie!
- Dlaczego blondynki kłócą się wsiadając na motor?
- Bo każda chce siedzieć przy oknie.
- Co zrobić gdy blondynka rzuca w ciebie granatem?
- Złapać go, wyjąć zawleczkę i odrzucić.
- Co powstanie, jeśli skrzyżuje się blondynkę z gorylem?
- Kto wie? Są pewne granice tego, do czego można zmusić goryla...
- Jak nazwać szkielet blondynki stojący w szafie?
- Mistrzyni zeszłorocznej zabawy w chowanego...
|
|
 |
Marzena |
Wysłany: Sob 13:17, 08 Paź 2005 Temat postu: :) |
|
Jak nazwać blondynkę w szkole wyższej?
- Gość.
- Co myśli blondynka wkładając spodnie-ogrodniczki?
- "A gdzie są kwiatki?".
Po czym poznać, że blondynka używała komputera?
- Po śladach korektora na monitorze.
- Dlaczego blondynki liżą zegarki?
- Bo Tic-Tac ma tylko dwie kalorie.
Przed automatem z wodą sodową stoi blondynka. Wrzuca monetę, czeka, aż szklanka napełni się wodą, wypija, wrzuca monetę i tak bez końca. Ludzie stojący za nią w kolejce niecierpliwią się.
- Niech się pani pospieszy!
- Nie ma głupich, ja cały czas wygrywam! |
|
 |
wiktoria |
Wysłany: Sob 18:47, 01 Paź 2005 Temat postu: |
|
Co robi blondynka przy kominie z kijem?
- Czeka na zadymę.
Szczyt głupoty blondynki.
- Wpaść pod zaparkowany samochód!
Blondynka wchodzi do sklepu na stacji benzynowej i pyta sprzedawcy:
- Czy może mi pan pożyczyć drut?
- A po co pani?
- Zatrzasnęłam kluczyki w samochodzie, ale jest szpara to może wyjmę.
Sprzedawca dał blodynce drut, po czym widzi jak do sklepu wchodzi rozśmieszony facet
- Co się stało?
- Blondynka wyjmuje kluczyki z samochodu przez szparę.
- To chyba mądrze?
- Tak, ale druga siedzi w samochodzie i ją kieruje
Brunetka mówi do blondynki:
- Zimno mi.
- To stań w kącie.
- Niby czemu?
- Bo kąt ma 90 stopni idiotko, nie wiedziałaś?
Przychodzi blondynka do restauracji i mówi:
- Frytki proszę!
Kelner na to:
- Niestety nie mamy już ziemniaków.
Blondynka:
- Nie szkodzi, zjem bez!
Dlaczego blondynka zjada ziemię?
- Bo grunt to zdrowie!
|
|
 |
synek |
Wysłany: Sob 11:20, 01 Paź 2005 Temat postu: |
|
Blondynka telefonuje do apteki i pyta:
- Czy są testy ciążowe?
- Tak, są - odpowiada aptekarz.
- A trudne są pytania?
Jadą 2 blondynki na rowerach. Nagle jedna z nich zsiada z roweru i zaczyna spuszczać powietrze w obu kołach.
Druga zdziwiona pyta:
- A PO CO TY TO ROBISZ???
- A BO MAM SIODEŁKO ZA WYSOKO!
Na co ta druga zaczyna majstrować przy swoim rowerze i zamieniać miejscami siodełko z kierownicą.
- A TY CO ROBISZ ? - pyta pierwsza.
- ZAWRACAM. NIE BĘDĘ JEŹDZIŁA Z TAKĄ IDIOTKĄ!!!
Przychodzi blondynka do lekarza i mówi:
- Boli mnie gdy dotykam się palcem o tu (pokazując udo), oraz tu (pokazując ramię), a także tutaj (pokazując policzek). Lekarz diagnozuje: - Ma pani złamany palec. |
|
 |
wiktoria |
Wysłany: Pią 22:37, 30 Wrz 2005 Temat postu: |
|
Czym się różni blondynka od żaby?
Blondynka nie kuma.
Dlaczego blondyka otwiera jogurt w sklepie?
- Bo pisze: tu otwierać.
Przychodzi blondynka do lekarza z żabą na głowie, a lekarz się pyta:
- Co się pani stało?
Żaba na to:
- Coś mi się do dupy przykleiło.
- Nad czym myślała blondynka kiedy urodziły jej się bliźniaki?
- Z kim ma drugie dziecko.
Dlaczego blondynka zbiera butelki w więzieniu?
- Bo chce wyjść za kaucją.
Co robią dwie blondynki w szambie?
- Robią zakupy.
-Jak blondynki mieszają herbatę?
-Jedna trzyma łyżkę, druga kręci stołem. |
|
 |
Marzena |
Wysłany: Pią 15:38, 30 Wrz 2005 Temat postu: :) |
|
Zapłakana blondynka w ciąży :
- Nie mam pieniędzy, nie mam pracy, nie mam męża...i - nagle z nadzieją w głosie - a może to nie moje?
Spotykają się dwie blondynki. Jedna mówi do drugiej:
- Gdzie się urodziłaś?
- Na wsi. A ty?
- W szpitalu.
- A co ci było?
Blondynka dzwoni do swojego chłopaka i mówi:
- Mógłbyś do mnie wpaść? Mam tu strasznie trudne puzzle i nie wiem, od czego zacząć...
- A co powinno z nich wyjść według rysunku na pudełku? - pyta chłopak.
- Wygląda na to, że tygrys.
Chłopak decyduje się przyjechać. Blondynka wpuszcza go i prowadzi do pokoju, gdzie na stoliku porozsypywane są puzzle. Chłopak przez chwilę przygląda się kawałkom, po czym odwraca się i mówi:
- Kochanie, po pierwsze nie wydaje mi się, żebyśmy, choćby nie wiem co, ułożyli z tych kawałków cokolwiek przypominającego tygrysa. Po drugie: zrelaksuj się, napijmy się kawy, a potem pomogę ci powrzucać wszystkie te płatki kukurydziane z powrotem do pudełka...
Blondynka chwali się koleżance:
- Dostałam od chłopaka DVD.
- O rany, a to zaraźliwe?
Dwie blondynki wybrały się do lasu po choinkę. Chodziły, szukały – aż zapadła noc. Mróz straszny, wilki wyją – więc jedna mówi do drugiej:
- Wiesz co, zetniemy następne drzewko, które napotkamy. Nawet jeśli będzie bez bombek.
- Jak zginęła blondynka pijąca mleko?
- Krowa usiadła.
Blondynka ma operacje mózgu. Lekarze po otwarciu czaszki widzą jedynie nitkę rozciągniętą miedzy bokami głowy. Jeden z lekarzy przecina ją i ...blondynce odpadają uszy. |
|
 |
wiktoria |
Wysłany: Pon 21:33, 26 Wrz 2005 Temat postu: |
|
Dlaczego dowcipy o blondynkach są takie krótkie?
- Aby brunetki mogły je zapamiętać...
- A mężczyźni mogli je zrozumieć...
Co blondynka robi z nogami na klawiaturze ?
- wchodzi do internetu !
Blondynka mówi do męża:
- Już trzy miesiące zastanawiasz się jaki kupić samochód, a mnie zaproponowałeś małżeństwo już w trzecim dniu znajomości!
- Ależ kochanie. Kupno samochodu, to poważna sprawa.
Rozmawiają dwie blondynki. Jedna mówi:
- Słuchaj, jak się właściwie mówi: Iran czy Irak?
DWIE BLONDYNKI W SKLEPIE:
- ZOBACZ JAKIE WŁOCHATE ZIEMNAKI - mowi jadna do drugiej
- NO CO TY GŁUPIA JESTEŚ Z TEGO SIE ROBI PASTE DO BUTÓW ! |
|
 |