 |
INTEGRACYJNE KOŁO MŁODZIEŻY NIEPEŁNOSPRAWNEJ I CAN
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maryś_Marichuana
Moderator

Dołączył: 30 Sie 2005
Posty: 604
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 14:49, 17 Maj 2006 Temat postu: Gry z dzieciństwa |
|
|
Za czasów mojego dzieciństwa.. komputery w Polsce, to była atrakcja.. Więc graliśmy w gry, które nie potrzebują monitora
Jakie są te wasze gry z dzieciństwa?
Moje to:
1. tzw. GUMA Czyli skakanie na niej [dni tygodnia, myszka miki]
3. Memory
4. Monopol [czy jak to tam ] {choć i tak średnio ją lubię }
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marti
Moderator

Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dębica
|
Wysłany: Śro 15:46, 17 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Ja ze swojego dzieciństwa pamiętam tak jak Maryś skakanie na gumie , gry planszowe : labirynt i inne, karciane ( nie grało się tymi zwykłymi kartami tylko takimi bajkowymi gdzie szukało się pary do obrazka i zostawała jedna ) , gry z piłką : dwa ognie itp , zabawy w chowanego i podchody .
A jak już byłam trochę starsza ( nie pamiętam , może 11 lat miałam albo mniej ) to rodzice kupili nam grę " Pegazus ", którą podłączało się do TV była na dyskietki i grało się tak jak teraz na komputerach.Była dość popularna w tamtych czasach więc może też ją pamiętacie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maryś_Marichuana
Moderator

Dołączył: 30 Sie 2005
Posty: 604
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 15:52, 17 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Marti napisał: | karciane ( nie grało się tymi zwykłymi kartami tylko takimi bajkowymi gdzie szukało się pary do obrazka i zostawała jedna ) |
Ta gra nazywała się: albo Piotruś albo Gargamel [ale częściej Piotruś ]
Marti napisał: | Była dość popularna w tamtych czasach więc może też ją pamiętacie  |
A ja jej nie kojarze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Misza.Prezes
Moderator

Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 1036
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: DĘBICA
|
Wysłany: Czw 10:58, 18 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Taaaa ja też pamiętam jak byłem malutki znaczy się tak koło 8-9 lat z nudów też czasami grałem z siąstrą i jakimiś dziewczynkami w gume, monopol do tej pory mam gdzieś i czasami jak nudy to się gra z siorą albo kolegami, Legia wymieniłaś MEMORY co to jest bo nie pamiętam takiej gry, jeśli chodzi o piotrusia to zazwyczaj grałem w to z babcią (gra w karty). I też spoko była gra w łąpki tylko jak rywal był mocny to potem troche rączki bolały... Pozdro
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maryś_Marichuana
Moderator

Dołączył: 30 Sie 2005
Posty: 604
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 17:09, 18 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Misza.Prezes napisał: | Legia wymieniłaś MEMORY co to jest bo nie pamiętam takiej gry |
Rozkładało się takie tekturowe karty i szukało się obrazków do pary
A jeszcze mi się przypomniały pchełki To było coś
Albo "berek", "gra w zbijaka", babinkton oj dużo było tego I będąc szczerą.. zabawy dziecience były zdecydowanie ciekawsze od tych gier na kompie itp.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marzena
Moderator

Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dębica Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:20, 18 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Grało się w różne, już wymienione gry: planszowe, karciane - pamiętam jak długie godziny mijały przy kencie. To gra, która kojarzy mi się z dzieciństwem. Ostatnio na jednej imprezie sobie pamięć odświerzyłam i też była fajna zabawa.
Państwa-miasta też były popularne, pospolite kółko i krzyżyk.
Skakało się w gumę, bawiło w podchody.
Jak się już trochę od ziemi odrosło, to nastąpiły czasy "Pegazusa".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maryś_Marichuana
Moderator

Dołączył: 30 Sie 2005
Posty: 604
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 21:02, 18 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Marzena napisał: | pamiętam jak długie godziny mijały przy kencie. To gra, która kojarzy mi się z dzieciństwem. Ostatnio na jednej imprezie sobie pamięć odświerzyłam i też była fajna zabawa. |
O tak! Kent mi się kojarzy z wycieczką w 1 klasie gim. Była dyskoteka.. i nie chciało nam się tam iść, więc moje koleżanki, ja i Mariusz graliśmy chyba do 1 w nocy [kiedy pani odkryła, że w naszym pokoju jest głośno ]. Ta gra też kojarzy mi się z moim kochanym bratem z którym grałam zawsze w drużynie..
Marzena napisał: | Państwa-miasta też były popularne |
Pamiętam tę grę Całkiem fajna, można było poćwiczyć swój umysł
A teraz... jak gramy w coś z przyjaciółmi.. to MAFIA Ojj taaaak... ona mi się naprawdę pozytywnie kojarzy Ostatnio grałam w nią na imprezie u mojego byłego chłopaka Wtedy jeszcze byliśmy ze sobą.. i on był "rosyjską prostytutką" Ta gra jest warta "grzechu", chociażby właśnie ze względu na wymyślanie ról Polecam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Misza.Prezes
Moderator

Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 1036
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: DĘBICA
|
Wysłany: Pią 11:07, 19 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Oj tak, tak KĘT BARDZO POPULARNA gra na obozie w naszej paczce... jak się nie miało co robić wieczorami to się zbierało paczke i się grało godzinami w kęta albo państwa miasta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maryś_Marichuana
Moderator

Dołączył: 30 Sie 2005
Posty: 604
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 11:29, 19 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Mimo wszystko, ja uważam, że mafia jest najlepsza (bardzo popularna w Oazie ). Jak ktoś w to nie grał, to niech żałuje Do tego jest potrzebne conajmniej 10 osób i oczywiście karty Może na obozie sobie pogramy? tsesese
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Misza.Prezes
Moderator

Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 1036
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: DĘBICA
|
Wysłany: Pią 11:35, 19 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Maryś_Marichuana napisał: | Mimo wszystko, ja uważam, że mafia jest najlepsza |
Możesz wytłumaczyć na czym to polega
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maryś_Marichuana
Moderator

Dołączył: 30 Sie 2005
Posty: 604
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 13:04, 19 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Misza.Prezes napisał: | Możesz wytłumaczyć na czym to polega  |
1. Poprzez karty i losowanie wybiera się role w mafii. W grze występują:
prowadzący (1 osoba - i to ona wymyśla, gdzie i kiedy cała historia się dzieje) mafia (3 osoby - i one zabijają zagrażające im osoby), katani (1 osoba - wyłapuje mafiozów i ich likwiduje) i reszta.
2. Prowadzący mówi a w jakich okoliczościach dzieje się akcja, a ludzie wybierają sobie różne role. (tak jak np. Adam był tą rosyjską prostytutką)
4. I zaczyna się gra W ciągu dnia, ludzie wyrażają głosno swoje myśli, dlaczego ktoś jest mafią albo katani.. w nocy wszyscy wszyscy idą spać.. prócz prowadzącego (i to on ustala kiedy jest noc). Za pierwszym razem Prowadzący mówi "teraz budzi się mafia" i ludzie będący mafią, budzą się.. prowadzący ich poznaje.. póxniej mówi "mafia zasypia" (i mafia zamyka oczy). Potem prowadzący mówi "budzi się katani" i prowadzący poznaje kataniego
5. Za drugim razem.. prowadzący mówi to samo, tylko, że wtedy mafia wskazując palcem na jedną osobę, skazuje ją na wyrok śmierci. Natomisy katani budząc się i wskazując na 1 osobę, tym samym pyta "czy ta osoba" to mafia?". Rano (czyli wtedy, gdy wszyscy się obudzą).. prowadzący mówi, kto został zabity przez mafię i tym samym ta osoba odpada z gry. Jeśli odpowiedź na pytanie kataniego jest "tak", to prowadzący też likwiduje tę osobę.
6. Gra się toczy, aż wszyscy zginą bądź jak zostanie sama mafia
No to tak po części wyjaśniłam, ale bardziej zrozumiałe jest, jak się to widzi Można w to grać godzinami, a zabawy i śmiechu jest przy tym co nie miara
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Maryś_Marichuana dnia Pią 15:24, 19 Maj 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dragonlicz
Moderator

Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dębica Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:21, 19 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Ja dziecięcych gier nigdy nie lubiłam. Takie durnowate strasznie i nudne mi sie wydawały i nadal mam takie zdanie o nich. Jedyne z nielicznych gier w które faktycznie grałam z przyjemnością był berek,podchody i państwa miasta no i jeszcze gry karciane np. wojna, a ku ku,kibel te mi sie wydawały naj pożyteczniejszej, a naj bardziej lubiana przeze mnie grą było Monopoly.
A tak to wolałam zająć się czymś bardziej pożytecznym.
Cytat: | Była dość popularna w tamtych czasach więc może też ją pamiętacie
|
Oj pamiętam, pamiętam. Co to była za gra cudo techniki.
Byłam mistrzynią w niej. Nawet facetów kosiłam, aż im szczęki opadały.
Co ja bym dała żeby ją spowrotem mieć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kasia
Aktywny amator
Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dębica
|
Wysłany: Sob 7:21, 20 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
ja poniewaz niechodze uwelbam grac w ruzne gry plaszowe karty. jak bylam mala to ulubiona grą moich rechabiltatówbyly kolory trenowałam na karzdyxh zajeciach z rechabitacji[poniewaz mam lęk przed oułką i zamykam oczy] a tak to lubie sobie sama pograc ww chiczyka kometowałam na glos moja gre a mama sie smiala zupełnie niewem czemu.monopol dotej pory lubie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jacek
Maniak postów
Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dębica
|
Wysłany: Czw 23:07, 25 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
A mi gry z dziecinstwa kojarzą się z amigą. Te wszystkie mortal kombaty, lotusy, street fightery.. wspominam to z lezką w oku.
A z gier "bez prądu" - zabawa w chowanego na polu ( wersja dla Marichuany: na dworze ), lub w domu, zabawa w ganianego
Gdzieś do ośmiu lat kolekcjonowałem samochodziki. Miałem tego w cholerę a jak mi choć jedna zginęła to zawsze to zauważyłem. Miałem nawet do nich parę plastikowych "dróg ulicznych " .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Misza.Prezes
Moderator

Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 1036
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: DĘBICA
|
Wysłany: Czw 23:38, 25 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Praktycznie zawsze gdy mi się nudziło jak byłem mały to miałem w dużym pokoju (teraz mojej siosty, dawniej był mój) to tata wynosił ławe do swojego pokoju, ja brałem taką tużą ciufie z 4 wagonami, do tego tory i most ustawiałem to wszytko, do środka wkładałem sporą FERME (farme. chodowla Koni, Krów, uprawa roli, jeżdżenie cioągnikiem itp, itd...) i rozkładałem to wewnątrz tobów bo tory były ułożone w kółko, i do tego dochodziły żelaźniaki ( małe autka) poprotu super zabawa, bawiłem sie tak całe dnie jak mi się nudziło (ponieważ nie miałem w tedy ani kompa, ani POPULARNEJ w tamtych czasach PEGASUSA)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|