 |
INTEGRACYJNE KOŁO MŁODZIEŻY NIEPEŁNOSPRAWNEJ I CAN
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maryś_Marichuana
Moderator

Dołączył: 30 Sie 2005
Posty: 604
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 20:39, 06 Lip 2006 Temat postu: Opowidanie autorstwa "Małych obozowiczów" ;) |
|
|
Mam pomysł na rozkręcenie naszego forum
Na wielu forach, jest ta zabawa i my też możemy się w nią "pobawić"
Już wyjaśniam na czym ona polega
Osoba zakładająca temat pisze jedno zdanie. Następna osoba dopisuje kolejne zdanie, które oczywiście tematyką trzyma się poprzedniego zdania I w ten sposób razem tworzymy opowidanie
UWAGA! Zdanie ma posiadać więcej, niż 2 wyrazy! Najlepiej by było, gdyby to zdanie było złożone O końcu opowidania decyduje osoba zakładająca temat Jeśli zabawa się spodoba, to stworzymy nowy podobny temat
No to zaczynam
Pewnego dnia, w dużym i soczysto zielonym lesie, szedł sobie piewien chłopiec o imieniu Tom, ale wołano na niego "Mały Tom" z racji tego, iż był bardzo wysoki....... (i tu dopisuje ktoś kolejne zdanie )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Misza.Prezes
Moderator

Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 1036
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: DĘBICA
|
Wysłany: Czw 23:28, 06 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
...Tom jest bardzo wysokim i przystojnym chłopcem o dłuższych blond włosach, mieszkał on w wiosce która zwała się Rotingam, leżała ona nieopodal dużego lasu w którym Mały Tom zbieram grzyby, drzewo na źime, oraz kwiaty dla najbliższych...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maryś_Marichuana
Moderator

Dołączył: 30 Sie 2005
Posty: 604
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 23:50, 06 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Pewnego dnia, zbierając grzyby, usłyszał szmer w krzakach, gdzieś blisko siebie, lecz ten szmer oddalał się od niego, więc z ciekawości, co wydaje taki dźwięk, poszedł za danym szmarem.......
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Misza.Prezes
Moderator

Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 1036
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: DĘBICA
|
Wysłany: Pią 0:46, 07 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
...Mały Tom jak każdy młody chłopak miał przy sobie skromny nóż zawsze, poszedł więc ukradkiem i zaczaił się na nieznane stworzenie nagle skoczył źgął nożem 4-5 razy popatrzywczy że stworzenie nie znane leży we krwi postanowił popatrzć a to dość spory dźik... po chwili zastanowienia zaniósł go do wioski...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maryś_Marichuana
Moderator

Dołączył: 30 Sie 2005
Posty: 604
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 1:01, 07 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
W wiosce nie był kimś wielkim, ale po przyniesieniu dzika, wzbudzał sensacje, bo jeszcze nikomu nie udało się złapać i zabić tego dzika......
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dragonlicz
Moderator

Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dębica Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:26, 07 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Ale Tom pomimo iż nie był w swej wiosce kimś szczególnym miał swoją małą tajemnicę, której nie zdradził nawet przed własną rodziną. Otóż złapanie przez Toma owego dzika nie było czymś dla niego nadzwyczaj trudnym, gdyż od kliku lat w tajemnicy przed rodziną chodził do odległej od jego wioski Akademii Rycerskiej gdzie spotykał się z zaprzyjaźnionym z nim Mistrzem Akademii Rycerskiej, który za symboliczną wręcz opłatą udzielał mu wielu bez cennych lekcji i zawsze służył mu radą...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maryś_Marichuana
Moderator

Dołączył: 30 Sie 2005
Posty: 604
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 13:43, 07 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Jednak najciekawsza historia, to ta, która opowiada o ich poznaniu. A to było tak........
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Misza.Prezes
Moderator

Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 1036
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: DĘBICA
|
Wysłany: Pią 15:30, 07 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
... Mały Tom pewnego dnia pomyślał "hmmm... umiem kilka cech rycerskich, ale może było by fajnie poznać jakąś nowszą cechę " kilka dni później dowiedział się przez przypadek że jest w okolicy akademia rycerka... następnego dnia postanowił wybrać się ukradkiem wczesnym rankiem w to miejsce, w czasie podróży spotkał piękną dziewczynę z mieczem przy pasie, poszli więc razem, po chwili podróży dowiedział sie że ona również zmierza do tej akademi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dragonlicz
Moderator

Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dębica Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:57, 07 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Gdy dotarli na reszcie razem na miejsce. Ujrzeli przed sobą ogromne mury Akademii i równie ogromną zwodzoną bramę pod, którą to zaś znajdowała się fosa z płynącą rwąco wodą. Już przed wejsciem na teren Akadmii odrazu było widać jak dużą powieszchnię ona zajmuje. Genialnie ulokowana na rowidleniu rwącej rzeki i z całymi legionami wyszkolonych rycerzy pod wodzą najlepszych, była twierdzą nie do zdobycia.
A osobę która odwarzyła by się na atak na Akademię okrzyknięto by chyba najwiękrzym szaleńcem jaki kroczy po ziemi. Gdy "Mały Tom" ochłoną w końcu trochę z zachwytu i napatrzył się na mury budowli Uświadomił sobie, że teraz należało by w końcu wejść na teren tej, że niesamowitej Akademii, kłopot był tylko w tym, że bramę Akademii otwierano tylko i wyłącznie w trzech przypatkach. W nagłym, kiedy wieziono rannego, na żadanie Mistrza oraz o ustaonych porach o świcie w południe i o zachodzie słońca. Było południe! Tom w napięciu popatrzył na zwodzoną bramę. Jakie szczęscie ! Była otwarta !! Tom energicznie poszedł przed siebie. Aż tu nagle.
-"Ała ! Co jest !- obraca głowę. Patrzy.
-"Ojej! To ty! Zupełnie o tobie zapomniałem!"
-"Właśnie widzę"- odpowiada dziwczyna trzymająca go za nadgartek
-"Wybacz, proszę.
- A jeśli nie wybaczę ? - Dziwczyna trzymając go za renkę podniosła brawą brew do góry i wykrzywiła usta w pół uśmiechu.
-"Eee..." Mały Tom ukratkiem popoatrzył na półkrótki miecz zawierzony u jej boku i na swój malutki niepozorny sztylecik.
-"Błehehee"
...
cdn. Bardzo proszę. Niech nikt nic nie wpisuje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jacek
Maniak postów
Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dębica
|
Wysłany: Pią 20:09, 07 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Draginlicz to miało być tylko jedno zdanie ;]
Wogóle to radziłbym zacząć od początku i z przyzwoleniem do długości jakiej sie chce hmmm?
Cytat: | prosze niech tu nikt nic nie wpisuje |
No ,ale to w końcu na tym polega prawda?
Ogólnie pomysł Maryś jest bardzo fajny (i ja się z nim spotkałem tylko ,że w formie dłuższej opowieści w której chętny forumowicz pisze dalszy rozdzał.
I w sumie fajnie by było Tworzyć historię w której można napisać jednorazowo więcej niż jedno zdanie. Jednak przed rozpoczęciem należy ustalić pare rzeczy:
np. czy ograniczyć wstawki humorystyczne itp itd.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Misza.Prezes
Moderator

Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 1036
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: DĘBICA
|
Wysłany: Pią 20:50, 07 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
- ale mnie zaskoczyła - powiedział Mały Tom
- no widzisz zaskoczyłam cię... nie spodziewałeś się co? - zapytała dziewczyna
- chyle czoło... nie spodziewałem się - odpowiedział Mały Tom
- przed tem mnie zaskoczyłaś... ale teraz się już nie dam - rzekł Mały Tom
I ćwiczyli godzinami...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marcinek
Maniak postów
Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przyborów
|
Wysłany: Pią 21:30, 07 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Tak ćwicząc doskonalili swoje już i tak duże umiejętności, których każdy mógłby im pozazdrościć. Nie był to jednak odpowiedni czas i miejsce na cwiczenie gdyż...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maryś_Marichuana
Moderator

Dołączył: 30 Sie 2005
Posty: 604
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 21:45, 07 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Brama była otwierana na piewien okres, a im obojgu zależało na dostanie się do Akademii. Tak więc wzajemne szkolenie przełożyli na inny termin, a teraz udali się do bram Akademi. Lecz.....
_______________________________________________
Jacek ma rację Drago To ma być opowieść wszystkich, a nie tylko jednej osoby I również masz rację Jacku, jeśli chodzi o limit Tak więc.. zmieniam limit dwóch zdań na nieograniczony, lecz również taki, by potem mógł ktoś coś dopisać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dragonlicz
Moderator

Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dębica Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:00, 08 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Ojej, ale ja nie chciałam wcale tworzyć własnego opowiadania tylko poprostu nie zdążyłam napisać wszystkiego co chciałam w tytm poście, a musiałam przrwać pisanie poniewasz mój Tata zawołał mnie abym mu pomogła. Nie mogłam odmówić. Więc stwierdziłam, że to co napisałam umieszcze na razie na forum, a jak tylko będe miała czas to dokończe.
No coż widzę, że muszę trochę pozmieniać plany, ale nic się nie stało to raczej moja wina i przepraszam za zamieszanie.
A co do limitu zdań to myślę, że nie ograniczona jest lepszym pomysłem i będzie o wiele fajniej.
----------------------
cd. opowiadania
...niespodziewanie od prawej stony muru po ścieszce biegnącej obok fosy pędząc na złamanie karku nadbiegł do nich młodziutki chłopaczek, był bardzo zdyszany szaleńczym biegiem i nie mógł wydobyć z siebie żadnego głosu. Choć bardzo się starał. W końcu bez ceremoniałow zwrócił się do dziwczyny i wetkną jej zwój papieru, który trzymał w ręce.
Ona wzieła zwój. Rozwineła go i zaczeła czytać. Następnie po przeczytaniu tego co było napisane na zwoju zwineła go i zwruciła się do "Małego Toma"
-"Niestety, ale tym razem to ja muszęcię Cię opuścić "Mały Tomie"
On na nią popatrzył ze ździwieniem i zapytał :
-"Dlaczego ? Nie idziesz do Akademii ?"
Tom słuchając ją z coraz więkrzym zdziwieniem dowiedział się, że ona już od dawna uczy się w akademii i właśnie otrzymała roskaz od swojego... Mistrza !!!
-"Jak chcesz możesz iść z nami"-stwierdziła dziwczyna pokazując na stojącego obok nich chłopca.
"Mały Tom" po krutkim namyśle drapiąc się po głowie. Odpowiedział.
-"Eee niee dzięki to pewnie jakąś trudna misja. Tylko bym przeszkadzał,
a mnie zaraz zamkna bramę."
-" E tam jaka tam wielka misja. To tylko mój kochany Mistrz jak zwykle zmienił miejce oczekiwania na mnie, ale jak chcesz." - odpowiedziała uśmiechając się.
Teraz zwróciła się do chłopca, który przyniósł zwój i zapytała:
-"Już dobrze się czujesz ? Możemy iść ?"
Chłpiec juz z promiennym uśmiechem i bez objawów zmęczenia Odpowiedział rażnie:
-"Tak jaśnie panienko"
I udali się oboje w stronę z której przybył wcześniej chłopiec.
"Mały Tom" ruszył w swoją stronę. Zaraz jednak znowu staną jak wryty tylko tym razem nikt go nie zatrzymywał.
-"Zaraz czyli ona teraz zmierza do...Mistrza, Mistrza Akademii Rycerskiej !
Pomyślał sobie
-"Jaki ze mnie dureń"- dodał w myślach-" Ja się przejmuję tą zakichana bramą, a Mistrz Akademii może se ją otworzyć kiedy musię żywnie podoba ! Nawet w śrotku nocy ! I nikt nie ma prawa musię sprzeciwić.
A co najwarzniejsze. Mistrz to zawsze Mistrz.
I "Mały Tom" bez chwili namysłu zawrócił w stronę odalającyej się dziwczyny i chłopca. Krzycząc
-" Zaczekajcie na mniee"...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marcinek
Maniak postów
Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przyborów
|
Wysłany: Sob 21:36, 08 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Dogonił ich. Wprawdzie nie zdążyli daleko sie oddalic ale troche sie zmeczył chcąc podążać razem z nimi.
-Jednak pójdę z wami - powiedział zdyszanym głosem Mały Tom.
Na twarzach posłańca i dziewczyny pojawił sie usmiech który był oznaką serdeczności i tego że Mały Tom jednak zdecydował sie pójść z nimi. Tak zmierzając do Mistrza rozprawiali w drodze o tym jak to tak naprawdę jest w Akademii. Dziewczyna dzieliła się swoimi doświadczeniami z pobytu w Akademii a Mały Tom słuchał jej z uwagą i czasami zatapiał swój wzrok gdzieś w oddali przed sobą rozmyślając o tym co dziewczyna mówiła. Jednak kątem oka dostrzegał jak dziewczyna spoglądała na niego od czasu do czasu. Nie było to zwykłe spojrzenie które od czasu do czasu rzucała dziewczyna ale coś w rodzaju obserwacji zachowania młodzieńca pragnącego poznać życie w Akademii. Nagle Mały Tom zauważył na drzewie łucznika celującego do nich. Nim strzała wypadła z napietej cięciwy łuku Mały Tom zdązyl powiedzieć :
- Uwaga !!!
I złapawszy dziewczyne za ramiona padł razem z nią na ziemię osłaniając ją swoim ciałem.
- Ktoś próbował cię zabić - powiedział Mały Tom...
-----------------------------------------------------------------
Fajnie się podziało co nie?? Ciekawe co będzie dalej.... Ha ha
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|